Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 29
Pokaż wszystkie komentarzeNie kwestionuję potrzeby powstawania specjalistycznych ośrodków szkoleniowych (ODTJ), bo chyba obaj wiemy że są potrzebne;) Pytanie natomiast czy motocyklowe ośrodki szkoleniowe muszą spełniać te same kryteria co ośrodki do doszkalania kierowców ciężarówek? Moim zdaniem nie muszą. Pytanie też czy Minister Infrastruktury zapanował swoim rozporządzeniem nad jakością szkolenia instruktorów doskonalenia techniki jazdy - moim zdaniem nie zapanował. Istotna jest jakość szkolenia, jakość wykładowców i instruktorów i to powinno być kryterium, mniejsza o to czy na terenie ośrodka jest płyta poślizgowa...
Odpowiedzna 100 osób posiadających prawo jazdy kat "a" tylko 3 wciśnie hamulec do końca sprawdzając działanie abs . większość wypadków śmiertelnych na moto spowodowanych jest brakiem umiejętności hamowania ... nie ma innej drogi nauki niż test na płycie poślizgowej. - ADAC .... można sie pokusić o stwierdzenie że nie wiedzą co piszą i czego nauczają ... ale statystyki nie kłamią .. co do naszych ministerstw .. poczeajmy 50 lat i będzie ok ;)
OdpowiedzPłyta poslizgowa jest tylko drogim nazwijmy to narzędziem dydaktycznym nie dokońca koniecznym aby zaprezentować dzialanie ABS w motocyklu.W niektórych przypadkach jest wręcz nieporządana.Nie ma jednak miejsca aby to opisywać. Problemem jest poziom przekazania wiedzy i zaprezentowania techniki którą ma przekazać instruktor. Aby zostac instruktorem tech jazdy nie wystarczy umiejetnosc wykonania slalomu na placu.POZIOM WYSZKOLENIA INSTRUKTORÓW to jest główny problem.
OdpowiedzOczywiście masz rację. Szkolenie na szosie powinno być prowadzone w takich warunkach, przy czym to też rodzi ograniczenia. Nie wszyscy mają ABS w swoim motocyklu, a bez niego takie ćwiczenie zakończy się źle;) Poza tym funkcjonuje u nas wiele szkółek enduro, mx i trail i ich nie da się wpasować w ramy ODTJ - po prostu. No i pozostaje jeszcze kwestia nadzoru nad jakością szkolenia instruktorów. A co do ministerstw? Nie wiem czy 50 lat wystarczy...
Odpowiedz